24 października 2022, 20:39
Jest taka książka na półce, która między kartkami ma schowaną kopertę. A w niej jest czarnozłote opakowanie i kawałek kartki z cytatem Lema. Gdy nikt nie patrzy, siadam z tym listem na łóżku i czytam. Wiesz? Ciągle czuć zapach Twoich perfum.
Tylko Ciebie już nie ma.
Powinnam już przestać to robić. Twoja nieobecność sprawia, że tam w środku wszystko mnie boli. A mimo to, znów czytam fragmenty naszych rozmów... a potem... Szukam śladów Twojej obecności. Znalazłam dzisiaj Twoje zdjęcie z biegu w Cieszynie. Powinieneś więcej jeść, wiesz?
Czy da się to wyłączyć? Może powinnam spytać o to Ciebie, ale... Boję się, że mógłbyś wbić mi w plecy jeszcze parę sztyletów. Te które już tam są, już dostatecznie sprawiają, że ciężko mi się oddycha.
Czasami chciałabym już przestać oddychać. A potem próbuje trzymać się tej reszty pozytywnych myśli i zdarzeń. Jest ich tak mało. Tak cholernie mało.