21 czerwca 2022, 06:48
Masz jeszcze filiżankę? Czy jest tak roztrzaskana jak nasza znajomość?
"Czasami ludzie się nie odzywają dlatego, że nie mają nic do powiedzenia, a czasem dlatego, że mają aż nazbyt wiele." ~ Dan Wells
Masz jeszcze filiżankę? Czy jest tak roztrzaskana jak nasza znajomość?
"There's a big black hole where my heart used to be. And I tried my best to fill it up with things I don't need."
- Griff, Black Hole
I czasami są takie wieczory jak ten. Kiedy chciałabym żebyś oddał mi to coś, co tworzy tą czarną dziurę. Po prostu oddał. Nic więcej.
Czy to nie idiotyzm pisać te posty? Zapisywać je. Analizować. Powracać.
Lubię powracać do Twoich słów. Czytam je i się rozpadam. A potem zbieram i idę dalej. I tak w kółko. Chciałabym wiedzieć, że też tęsknisz. Że to wszystko, co tam zapisaliśmy miało jakiekolwiek znaczenie. Dziś mam wrażenie, że to wszystko było bez sensu. Że ja byłam po prostu zwykłym przerywnikiem.
Pobiegłeś dalej. Beze mnie. Raz czuję się winna, a raz cholernie zła. Dziś czuję się smutna.
Nie wiem, czy potrafię zliczyć, ile razy byłam o krok od wypadku. Pierwszy raz był zaraz po tym jak przestałeś się do mnie odzywać, a ja wracałam od doradcy kredytowego. Te trzy godziny w jej biurze... Mnie roztrzaskały. Włączyło się miliony trybików, w których kalkulowałam, rozrysowywałam w myślach każdy z możliwych scenariuszy i dochodziłam do wniosku, że... Nie da się mieć ciastka i zjeść ciastko. I z każdą mijającą sekundą widziałam, jak plany budowy oddalają się ode mnie na za rok, dwa, dziesięć lat... A potem wciskałam z całych sił hamulec, bo praktycznie jechałam na czołowe z autem, które wyjechało mi z mało widocznej uliczki.
Nie, nie miałeś racji. Nie zaczęliśmy się budować. Ale przecież wiesz o tym lepiej, bo studiowałeś moją tablicę na Facebooku.
"A rytm dobowy mam synkopowany od... października jakoś."
- Lordofon
Ostatnio stałam się zadaniowcem. Od celu do celu. Od planu do planu. Od dnia do dnia. Staram się zapełniać każdy swój wolny czas, żeby nie musieć za dużo myśleć.
A potem?
Tęsknię. Chciałabym Ci o tym wszystkim opowiedzieć, ale kiedy próbuję wystukać do Ciebie wiadomość, w głowie słyszę głos: "Nie rób tego, to znowu cię zaboli" i... Nie piszę.
Czy można kogoś zapomnieć w rok? Czy wystarczy, by upłynął czas? Powiedz.