26 października 2022, 21:10
Czasami szukam w archiwum randomowych słów i czytam nasze wiadomości. Za każdym razem czuję, z jaką wesołością się do siebie odnosiliśmy.
Od kilku dni czuję, jakbym była w czarnej dziurze. Wokół jesień. Powinno być tak ładnie i kolorowo. A ja czuję otaczającą mnie czerń.
Czasami nie mam już siły przyklejać tego uśmiechu do twarzy. W ogóle nie mam już na nic siły.
Ale w tamtych wiadomościach czuć jest wesołość. I te kąciki unoszące się ku górze w uśmiechu.