Najnowsze wpisy, strona 3


właściwie.
03 października 2022, 09:37

To głupie, ale... Wczoraj byłam u Ciebie. Z każdym krokiem chłonęłam obrazy, które Ty codziennie rano widzisz. Gdy mijałam jakiegoś optyka - zatrzymywałam się na moment - myśląc: czy to tu? Czy to tu parkujesz samochód? Czy to tu na nią czekasz? A potem dochodziło do mnie, jaka ja jestem żałosna. Dlaczego nie potrafię tak jak Ty tego wyłączyć? Przyszło Ci to tak łatwo. Dlaczego ja nie mogę powiedzieć: "to koniec"? 

Byłam wczoraj w Gliwicach i tak bardzo bolało mnie tam serce. Gdybyś mnie zobaczył, dostrzegłbyś to w oczach. Ale nie było Cię tam. Tak samo jak nie ma Cię tu. 

 

Mogłabym powiedzieć, że właściwie nie czytam naszych wiadomości. Właściwie się do nich nie uśmiecham ani nie wzruszam. Właściwie nie dotykam książki, którą od Ciebie dostałam, ani też tego listu. Właściwie nie czuć już tych perfum. Właściwie o Tobie nie myślę. I powtarzając za Kasią Grocholą: 

 

"Właściwie, to dobre słowo. Taka przykrywka do wszystkiego, czego nie chcemy powiedzieć. Właściwie dobrze, to znaczy, nie, nie dobrze, ale prawie źle, ale po co ci o tym mówić. Właściwie zdrowa, to znaczy chora, może była chora, może jeszcze nie doszła do siebie, więc właściwie zdrowa, ale nie twoja sprawa. Właściwie myślałam, żeby do ciebie zadzwonić, to znaczy, nie, nie chciałam dzwonić, ale nie wiem, co powiedzieć, więc słowo właściwie i tak da ci do zrozumienia, że nie dzwoń ty również. Właściwie mam czas - i tylko głos się zawiesza na tym słowie właściwie. Jakby to słowo miał swój specjalny akcent, niepolski, lekko przeciągły, śpiewny, następujący po sylabie wła. oddzielony pauzą od reszty. Właściwie - to znaczy prawie kłamstwo. Właściwie nic mi nie jest. To znaczy jest mi wszystko."

wiara
24 sierpnia 2022, 22:53

Tęsknię. Wiesz? To przychodzi znienacka. Kończę ćwiczyć, siadam na kanapie i... uwiera mnie Twój brak. I znów szukam śladów Twojej obecności. 

[wpis skasowany]

Chciałabym wierzyć, że wrócisz. 

kropka nad...
08 sierpnia 2022, 23:09

A Ty dalej nie tęsknisz

"(...) wciskam do podłogi gaz."...
22 lipca 2022, 20:55

Zdarzyła mi się dzisiaj tak absurdalna sytuacja, że... Moją pierwszą myślą było napisanie do Ciebie. Ale mam wrażenie, że wszystkie znane mi komunikatory zostały zablokowane. Mam wrażenie, że w tych okienkach nie ma nic więcej prócz pustki. 

Dlaczego ciągle pojawiasz się w moich myślach? Kiedy ja Twoje z taką łatwością opuściłam...

nieaktualna
15 lipca 2022, 23:33

Czy też chciałbyś wiedzieć, że poznałam kogoś? Czy chciałbyś przeczytać wiadomość, że ktoś stał się dla mnie ważny? Że ten ktoś niesie ze sobą kanistry z benzyną... Gdy wokół szaleje pożar rafinerii...

Powiedz, chciałbyś dostać taką wiadomość? W której w każdym cholernym słowie słychać: "znalazłam lepsze zastępstwo"? Powiedz, kurwa, powiedz, że chciałbyś to przeczytać, tak jak ja wtedy przeczytałam wiadomość od Ciebie. I powiedz, że masz to w dupie. Powiedz, że wcale Cię to nie ruszyło. Po prostu to kurwa powiedz.

Kiedy myślę o Tobie... Kiedy myślę o Tobie, wszystko we mnie pęka. Chciałabym już tego nie czuć. Chciałabym nie czuć tych łez, które spływają mi po policzkach.  Chciałabym nie czuć tego żalu i rozczarowania. Czasem w złości chcę Ci wysłać link do tego bloga. Chcę być poczuł, że to igranie z uczuciami zawsze kończy się czyimś smutkiem. W tym równaniu znowu jestem ja. Znowu to mój smutek się rozlał po kątach. 

A Ty? Opowiadasz jej o kolejnym dniu. O kolejnym rekordzie. O zamknięciu firmy. O zmianie pracy. O tym jaka jest ładna. O tym, że patrzyłeś dzisiaj na ołtarzyk, na to jak ładnie się do Ciebie uśmiechnęła. O tym, że kolor włosów tak bardzo Ci się podoba... 

Minął kolejny tydzień. Kolejny piątek. Sprawdzam wiadomości i żadna nie jest od Ciebie. Nie spodziewałam się, że napiszesz. Ale... Chciałabym się tak cholernie zaskoczyć, że dziś o mnie pomyślałeś. Że ta myśl była tak silna, że po prostu chciałeś sprawdzić, czy dalej jestem.

Ale dzisiaj, kurwa, tak bardzo mnie nie ma. Roztrzaskałam się. Tych kawałków jest tysiące.

Tak bardzo nie chcę tu napisać, że za Tobą tęsknię. Że kiedy piszę te słowa, mam łzy w oczach. Że czuję jak spływają po policzkach. Tak bardzo nie chcę byś o tym wiedział.

I... Znów sprawdzam GG, znów sprawdzam maila. Ty nie tęsknisz. Zapomniałeś już. Po prostu zapomniałeś. 

Tak bardzo stałam się nieaktualna.